piątek, 13 września 2024

Tea time

 Hej!

Na wstępie chcem się pochwalić; nie dawno dostałam się na praktyki do zakładu krawieckiego, praktyki są nie stety nie płatne, ale pracuję tam z bardzo miłymi ludzimi, zakład ten specjalizuję się w strojach ludowych co mnie bardzo cieszy.
Nie wiem jak to wpłynie na tego bloga, ale i tak nie wsatwiam postów zbyt często więc możliwe że nikt nie zauważy różnicy.
Przez dłuższy czas nie chciałam nawet słyszeć o szyci czegoś co nie jest ubrankami dla lalek, jak już poprzednio pisałam trochę mi to zbrzydło przez szkołę, ale czuję że moja pasja powoli powraca.

Dzisiaj zdjęcia w sotcku, wydaje mi się że wyszły nawet ładnie.

Tiphona jest taką klasyczną lolitą więc herbata pasuję idealnie.
Uważem że bardzo jej do twarzy w tych nowych włoskach, wygląda tak delikatnie, ale kolorowo.






To tyle na dziś, post wyszedł dość krótki, ale następny będzie mam nadzieje w miarę nie dłógo bo mam już poniekąd coś przygotowane.

Do napisania, pa pa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz